wtorek, 9 września 2008
Ruszyliśmy!
wtorek, 19 sierpnia 2008
Wznowienie działań
Wkrótce więcej informacji na temat regularnych spotkań sekcji. Teraz mogę zdradzić jedynie, że będą się one odbywać w nowej, przystosowywanej właśnie do naszych potrzeb sali.
poniedziałek, 16 czerwca 2008
Przerwa wakacyjna
Końca dobiegł pierwszy rok (szkolny) naszego urzędowania w MDK. W tym czasie udało się rozegrać kilka turniejów, sekcja dorobiła się kilkunastu nowych gier, co kwartał pionkowaliśmy. i dorobiliśmy się zupełnie ładnej frekwencji. Wiadomo już, jakie gry są w sekcji mile widziane - logiczne dla dwóch osób i dla większej ilości, lecz niedługie - a w jakie nieczęsto udaje się zagrać - piękne, choć wielogodzinne. Wiadomo, że dzięki aktywności Mst, Salou, Trzewika i innych, na każdym spotkaniu trafi się coś nowego do zagrania. Wiadomo też, że sala sekcji zmierza od wyglądu klasycznej klasy w stronę przytulnego, planszówkowego kąta, ale jeszcze trochę wody w Kłodnicy upłynie, zanim tam dotrze.
Do zobaczenia w trakcie i - w najgorszym wypadku - po wakacjach!
wtorek, 27 maja 2008
Nowości na półkach
wtorek, 29 kwietnia 2008
Koniec ligi, początek ligi...
Nadszedł koniec zmagań, wygrał Multidej, drugie miejsce zajął Trzewik, trzecie Mst. Zakończyło się cotygodniowe paraliżowanie klubu, ucichły okrzyki, salwy śmiechu, jęki rozpaczy.
Ucichły na tydzień.
Właśnie rozpoczęliśmy zmagania w ramach Mistrzostw Crokinole. Trzy dwuosobowe druzyny. Cztery tygodnie rozgrywek. Każda drużyna ma 8 meczów do rozegrania.
Znowu emocje. Znowu okrzyki. Znowu salwy śmiechu.
Kredens żyje.
środa, 9 kwietnia 2008
Nowe gry na stołach
Z Warszawy dotarł do nas stół do gry Carrom. Jest to gra planszowa przypominająca regułami bilard, lecz miast kul i kija mamy tu drewniane dyski, które trzeba umiejętnie pstrykać tak, by po kolei wpadały do uz. Zabawa jest trudna, wymagająca dużych umiejętności - w pierwszym dniu w MDK gra przyciągnęła dużą uwagę, lecz zdania o niej były podzielone, kilku osobom rzecz przypadła do gustu, kilku zaś w ogóle. Carrom będziemy prezentować na 7. edycji Pionka, będzie tam też zresztą zorganizowany turniej Carrom.
Z Nowego Sącza dotarła do nas karcianka Caylus Magna Carta, udostępniona nam przez tamtejszy sklep z grami Hobbit.net.pl. Wraz z pudełkiem dołączono polską instrukcję, i choć nie zdążyliśmy w poniedziałek zapoznać się z tą słynną karcianką, na pewno będziemy to nadrabiać na kolejnym spotkaniu! Gra trafi do puli Pomarańczowej 50tki, tak więc każdy z was kto przyjdzie na Pionka, będzie mógł w nią pograć - my wytłumaczymy zasady i pomożemy w grze.
Oprócz tych miłych prezentów, w poniedziałek do klubu dotarły także pozycje zakupione z klubowych składek. Tak więc na nasze półki trafił Komar, dodatek do gry Hive oraz Dvonn, jedna z gier projektu GIPFF, kolejna pozycja w naszej logicznej części biblioteki. Podobnie jak poprzednie pozycje - Dvonn musi poczekać kilka dni, nim poznamy reguły i zaczniemy weń grać. Nastąpi to na pewno już w najbliższy poniedziałek.
wtorek, 8 kwietnia 2008
Fair play
Wszystkie razem tworzą jednak atmosferę w klubie i atmosferę przy stole. Spotykamy się, by dobrze się bawić, a nie, by meczyć się przy stole.
W poniedziałek fair play zagrał BMan. Podszedł do mnie i powiedział: "Słuchaj, ja będę wpadał sporadycznie, bo mam do was daleko, ale wiem, że macie tu jakąś składkę, nie chcę przychodzić na krzywy ryj. Mogę się oficjalnie zapisać i wpłacić na wasze konto kasę?"
Tu nie chodzi o 25 zeta. Tu chodzi o fair play.
Dla BMana, naszego nowego klubowicza, wielki respect, za wejście z klasą w nasze progi.
niedziela, 6 kwietnia 2008
Tak naprawdę każdy jest mile widziany...
Chociaż goście są mile widziani. Nawet wtedy. Serio.
środa, 2 kwietnia 2008
Nowości w klubie
Tradycyjnie, jak to w Osadnikach, statystyka i prawdopodobieństwo poszło na wakacje, a triumfy święcił gracz, który miał domki przy polach 11 oraz 4. Jest to niesamowite zjawisko.
sobota, 22 marca 2008
Przerwa świąteczna
środa, 19 marca 2008
Z cyklu - Porzuceni na Pionku. Historia się toczy...
"Ten sympatyczny mały, fioletowy, zupełnie zdezorientowany pionek przyglądał się turniejowi NS Hexa. Wiem, bo widziałem prowadząc finał... To właśnie przez fascynację tą wspaniałą grą odłączył się od swoich braci i teraz jest taki biedny i samotny... Naprawdę trzeba mu pomóc wrócić do domu..."
Jeszcze raz prosimy o pomoc. Pomóżcie pionkowi. Pomóżcie...
wtorek, 18 marca 2008
Z cyklu - Porzuceni na Pionku
czwartek, 13 marca 2008
Po Pionku - by trzewik
Ani przez ułamek sekundy nie mam wątpliwości. Warto harować przy Pionku.
Impreza znowu urosła. Pierwszy Pionek to 40 uczestników, drugi to 60, trzeci 80, czwarty 120!, i wreszcie piąty, grudniowy, ten gdzie mieliśmy załamanie frekwencji, na którym stawiło się 110 fanów gier.
Tym razem w Gliwicach stawiły się 162 osoby. I dwa niemowlaki.
Pierwsze trzy Pionki odbywały się w Młodziezowym Domu Kultury przy ulicy Rybnickiej. Impreza rozrosła się na tyle, iż musieliśmy uciekać stamtąd i przenieść się do nowego, większego budynku, do MDK przy ulicy Barlickiego. Kilka dni temu, podczas 6. Pionka ktoś spytał mnie, czy wiem, że tu, w tych salach niebawem też będzie problem.
Jeśli na kolejnego Pionka przyjedzie znowu więcej osób...
Tak, wiem o tym.
Jak zapamiętam tego Pionka? Co ciekawego dostrzega facet, który podczas tych dwóch dni nie gra, a jedynie łazi od stolika do stolika i przygląda się, czy wszystko hula jak należy?
6. Pionek to program, który się nie rozjechał. Pojawił się poślizg z turniejem NS HEX, wszystkie inne punkty programu odbyły się w terminie. Była to pięta Achillesowa Pionków. Udało się problem rozwiązać.
6. Pionek to moment, w którym kilku spośód przyjaciół imprezy związało się z nią w sposób szczególny. WC, który wykonał dla ludzi identyfikatory, dając do zrozumienia, że czuje się za Pionka współodpowiedzialny, że ma Pionka za swoją imprezę tak jak mam go ja i reszta Pomarańczowych Koszulek. Kapustka, który siedział na scenie i grał na pianinie, manifestując, że jest mu tu po prostu dobrze, że nie przybył na Pionka ganiać za kolejnymi nowościami, że nie przybył tu, by rozegrać kolejne partie... Kapustka przybył i był z nami. Grał na pianinie i chłonął atmosferę. Cudowna sprawa. Folko wykonał Crokinole, przywiózł i podarował go nam, by gra była już na zawsze częścią MDK i Pionka...
6. Pionek to także ta edycja, w której Uiek nie wygrał konkursu wiedzy i choć dla mnie nie było to szczególnie ważne - gdybym chciał, by nie wygrał konkursu wiedzy, wystarczyło bym wymyślił trudne pytania. Nie o to jednak chodzi w tej zabawie. Wygrane Uika były w ten konkurs niejako wpisane i budowały klimat. Tym razem jednak Uiek się potknął. Wywołało to szok. Jest to coś, co będzie z tej edycji zapamiętane.
6. Pionek to olbrzymie wsparcie sponsorów. Wszystko zaczęło się cztery edycje temu, gdy pani Ewa Falkowska z Granny zaproponowała wsparcie naszej imprezy, od tego czasu ilość firm, które nam pomagają rośnie. Chciałbym im wszystkim bardzo podziękować. Tym razem wsparli nas:
- Granna
- Egmont
- Hasbro
- Albi
- Cybergame.pl
- Rebel.pl
- sieć sklepów Graal i wydawnictwo Lacerta
- oraz Portal
6. Pionek to kolejny popis Pomarańczowych Koszulek. Późnym niedzielnym popołudniem usiadłem gdzieś w rogu z Piterkiem i rozmawialiśmy o Pionku, Piotr chwalił i wyrażał słowa uznania, tak dla konwentu jak i - oczywiście - dla Pomarańczowych Koszulek. Jego słowa będę długo pamiętał: "Skąd ty Ignacy bierzesz tych ludzi? Są niesamowici. Za tym facetem - wskazał Goora -poszedłbym na koniec świata." Biorę tych ludzi z naszego koła. Po prostu. Są wspaniali, niesamowici, to prawda. Tiju, Multi, Goor, Kornik, Bors, Jolka i Korzeń. Świetna paczka ludzi.
Myślę, że do Pionka na tych łamach będę jeszcze wracał. Pewnie będzie do niego wracał i Multidej. To dla nas ważne wydarzenie. Wkładamy w to wiele serca. I otrzymujemy od Was tyle samo serducha.
To uczciwa wymiana.
środa, 12 marca 2008
Otwieramy stronę
Strona powstała przede wszystkim po to, by podzielić się tym wszystkim, co się u nas w poniedziałki dzieje. Pochwalić się rosnącą biblioteką gier i podziękować za nie przyjaciołom. Zrelacjonować to, co się wydarza na spotkaniach i dać znać o specjalnych akcjach.
Jeszcze trochę czasu minie, zanim uda się uda się uaktualnić wszystkie działy, ale zasadniczy zrąb strony jest już, jak widać, gotowy.
Wszystkich klubowiczów, którzy chcą włączyć się w jej powstawanie, proszę o kontakt.